Od 2020 roku liczba nieautoryzowanych lotów dronów wokół kluczowych miejsc, takich jak lotniska, elektrownie i centra komunikacji, wzrosła o prawie 240%. Ludzie martwią się o kradzież tajemnic handlowych i zniszczenie ważnej infrastruktury. Pamiętasz co się stało w 2018 roku, kiedy te tajemnicze drony zamknęły lotnisko Gatwick? Tydzień temu odwołano ponad tysiąc lotów, a linie lotnicze straciły około 75 milionów dolarów z powodu chaosu. W dzisiejszych czasach, nowoczesne drony są wyposażone w kamery lub urządzenia, które mogą odbierać sygnały. Mogą dosłownie wyszukiwać słabości w systemach bezpieczeństwa, wyłączyć czujniki, a nawet zrzucić coś niebezpiecznego na ograniczone obszary w ciągu zaledwie piętnastu minut po przejściu przez podstawowe zabezpieczenia. Coraz bardziej jasne jest, dlaczego tak wiele organizacji stara się zabezpieczyć swoją przestrzeń powietrzną.
/Szczegółowo zagrożenie dla infrastruktury energetycznej /staje się coraz gorsze. W zeszłym roku odnotowano 43 udokumentowane przypadki dronów latających nad amerykańskimi obiektami jądrowymi. Weźmy jedną dużą stację na wschodnim wybrzeżu, gdzie mały quadcopter w jakiś sposób ominęł środki bezpieczeństwa i pozostał blisko pół godziny obok krytycznych transformatorów. Taki dostęp otwiera wszelkiego rodzaju niebezpieczne możliwości od celowego uszkodzenia do kradzieży poufnych informacji. I nie tylko elektrownie. Z tym problemem regularnie borykają się również główne centra transportowe, w tym porty. Miesięczne raporty pokazują, że drony są używane do zrzucania nielegalnych przedmiotów na ograniczone obszary lub mapowania konfiguracji ładunków w celu znalezienia słabości w operacjach żeglugowych.

| Poziom zagrożenia | Działalność drona | Potencjalny wpływ |
|---|---|---|
| Celowe | Obserwacja, dostawa materiałów wybuchowych | Uszkodzenia fizyczne, kradzież danych |
| Przypadkowe | Loty hobbystyczne, błędy nawigacyjne | Przerwy operacyjne |
| Koordynowane | Ataki roju, cyber-przewłaszczenie | Niewydolność infrastruktury systemowej |
Szkodliwi operatorzy coraz częściej wykorzystują komercyjne drony zmodyfikowane oprogramowaniem open source, podczas gdy 68% przypadkowych ataków wynika z nieodpowiedniego geofencing. Systemy antydronowe muszą się dostosować do tego podwójnego wyzwania: odróżniać wrogie intencje od ludzkich błędów, utrzymując gotowość operacyjną 24/7.

Nowoczesny systemy antydronowe wykorzystują sieci wykrywania wielowarstwowe w celu identyfikacji zagrożeń w ciągu kilku sekund od wniknięcia w przestrzeń powietrzną. Dzięki połączeniu skanerów radiowych (RF), układów radarowych i analityki opartej na sztucznej inteligencji systemy te osiągają 98% dokładności w klasyfikacji nieautoryzowanych dronów zgodnie z parametrami sektora obrony 2024.
Wczesne ostrzeganie opiera się na trójstronnym sygnale drona przez rozproszone czujniki. Systemy wykorzystujące wielofrekwencyjne analizy RF mogą wykrywać komercyjne drony z odległości 3 mil, zapewniając zespołom bezpieczeństwa 4590 sekund czasu reakcji przed potencjalnymi naruszeniami przestrzeni powietrznej.
Zaawansowane systemy integrują pulsowany radar dopplerowy z antenami kierunkowym, aby w czasie rzeczywistym mapować trajektorie lotu. To podejście z podwójnym czujnikiem odróżnia drony hobbystyczne od zmodyfikowanych zagrożeń poprzez analizę sygnatur napędowych i skoków częstotliwości komunikacji.
Praktyczne pulpy wizualizacji zagrożeń przekształcają dane czujników w inteligencję, nakładając pozycje dronów na mapy obiektów 3D. Personel ochrony otrzymuje automatyczne ostrzeżenia, gdy UAV wchodzi w strefy zakazane, umożliwiając skoordynowane protokoły przechwytywania w ciągu 15 sekund od wykrycia.
Dane FAA pokazują, że 90% nieautoryzowanych incydentów z dronami ma miejsce w promieniu 5 mil od infrastruktury krytycznej, podkreślając potrzebę architektury wykrywania koncentrującej się na perymetrze.
Dzisiejsza obrona antydronowa opiera się na elektronicznych przeciwdziałaniach (ECM) jako sposób powstrzymania potencjalnych zagrożeń bez ich zestrzelenia. Technologia ECM działa poprzez zakłócanie komunikacji dronów z kontrolerami. Robi to za pomocą różnych metod, w tym wysyłając interferencje częstotliwości radiowych, odcinając sygnały sterowania od operatorów, a nawet zakłócając GPS, aby dron się zgubił. Niektóre naprawdę dobre ustawienia ECM idą dalej i całkowicie przejmują wewnętrzne polecenia drona, sprawiając, że albo ląduje tam, gdzie jest, albo leci do domu. Według badań opublikowanych w zeszłym roku przez ekspertów z Defense Science Board, miejsca, które wdrożyły tego typu środki, odnotowały o 80% spadek nielegalnej aktywności dronów wokół obszarów wrażliwych.
Metody nie kinetyczne priorytetowo traktują bezpieczeństwo poprzez wyłączenie dronów za pomocą cyberkinetycznych środków:
Techniki te minimalizują straty uboczne, co czyni je idealnymi do użytku w środowiskach miejskich. Według dronelife, 74% operatorów infrastruktury krytycznej preferuje systemy nie kinetyczne ze względu na ich odwracalność i zgodność z federalnymi przepisami o przestrzeni powietrznej.
Metody nieśmiertelne zmniejszają ryzyko odpowiedzialności, unikając pozostałości z zestrzelonych dronów, które stanowią 34% roszczeń ubezpieczeniowych w przypadku incydentów związanych z bezpieczeństwem. Są one również zgodne z zmieniającym się prawem: obecne prawo USA pozwala jedynie autoryzowanym agencjom federalnym na wdrażanie kinetycznych przeciwdziałania w większości scenariuszy.
Systemy kinetyczne, takie jak pistolety sieciowe, przechwytywanie dronów i broń z ukierunkowaną energią, pojawiają się tylko wtedy, gdy sytuacja staje się naprawdę niebezpieczna i ktoś musi zostać natychmiast zatrzymany fizycznie. Wiele obiektów wojskowych zaczęło ostatnio używać laserów przeciwko wrogim dronom załadowanym materiałami wybuchowymi. Badania w terenie pokazują całkiem dobre wyniki. Efektywność wynosi około 98 procent. Nadal istnieją poważne obawy co do tego, jak duże szkody mogą nastąpić po wybuchu tych systemów. Dlatego są takie dodatkowe regulacje, zwłaszcza po tym, jak Kongres uchwalił nowe przepisy w ustawie o autoryzacji obrony narodowej w zeszłym roku.
Dzisiejsza technologia antydronowa działa w parze z głównymi pomieszczeniami kontroli bezpieczeństwa, dzięki czemu ludzie mogą dostrzec zagrożenia, gdy się pojawiają i reagować razem, gdy jest to potrzebne. Systemy przesyłają wszystkie informacje na centralne ekrany, gdzie personel bezpieczeństwa może oglądać ostrzeżenia dronów obok wszystkiego, co dzieje się wokół obiektu. Ostatnie badanie z zeszłego roku wykazało, że takie połączone podejście skraca czas reakcji od 15 do 30 sekund w porównaniu do starszych, samodzielnych systemów. Może to nie brzmieć zbytnio, ale w sytuacjach wysokiego ryzyka każda sekunda jest ważna, aby zapobiec problemom, zanim się nasiliją.
Dobry wynik obrony drony oznacza, że systemy te muszą dobrze współpracować z starszym sprzętem. Nowoczesne rozwiązania łączą się z istniejącymi kamerami CCTV, dzięki czemu operatorzy mogą zobaczyć, co się dzieje, gdy drony są wykrywane. Włączają również alarmy w okolicach obszarów chronionych, gdy nieznane urządzenia lotnicze wchodzą w ograniczone przestrzenie. Plus, przekazują informacje o podejrzanych działaniach do programów bezpieczeństwa komputerowego, które szukają sygnałów, że ktoś może próbować włamać się do sieci. Kiedy firmy używają wielu metod wykrywania razem, takich jak czujniki częstotliwości radiowych, tradycyjny radar i systemy monitorowania wizualnego, testy wykazały, że błędy w identyfikacji prawdziwych zagrożeń spadają o około 92%. To połączenie działa najlepiej w miejscach, gdzie różne technologie działają już obok siebie.
Weźmy na przykład, co stało się niedawno na jednym z ruchliwych europejskich lotnisk, kiedy zbudowano nowy system obrony przed dronami. Podłączyli technologię antydronową do regularnych systemów kontroli ruchu lotniczego i wszystkich systemów bezpieczeństwa wokół terminali. Gdy drony pojawiały się niespodziewanie, samoloty automatycznie odprowadzały się z miejsca problemu. Statystyki są również imponujące. W ciągu prawie dwóch lat, było 47 prób wtargnięcia dronów w przestrzeń powietrzną, ale żaden z nich nie spowodował problemów, ponieważ system wykrył je wcześnie. Według tego dużego raportu z 2024 roku, lotniska, które instalują tego typu systemy, widzą połowę obciążenia swoich zespołów bezpieczeństwa, ponieważ większość zagrożeń jest teraz sprawdzana automatycznie.
Nowoczesne systemy obrony zaczynają wykorzystywać technologię sztucznej inteligencji do analizy informacji z różnych czujników naraz. Dzięki temu o 40 procent lepiej odróżnia się złe drony od nieszkodliwych, takich jak latające ptaki czy te duże baloniki pogodowe, które czasami widzimy na niebie. Modele uczenia maszynowego za tymi systemami zostały zasilane danymi z ponad pół miliona różnych tras lotu. Wykrywają potencjalne zagrożenia 8 do 12 sekund wcześniej niż starsze metody oparte na zasadach. Ten dodatkowy czas pozwala na szybszą reakcję bez konieczności całkowitego przebudowy tego, co jest już w większości obiektów.
Organizacje skracają czas reakcji na nieautoryzowaną aktywność dronów o 65% przy wdrażaniu zunifikowanych protokołów przeciwdziałania systemom bezzałogowym. Procedury te określają matryce eskalacji dla poziomów nasilenia zagrożenia, synchronizują komunikację między zespołami monitorującymi przestrzeń powietrzną a personelem naziemnym oraz określają zasady zaangażowania w celu zakłócenia sygnału lub przechwytywania kinetycznego.
Współczesne programy szkoleniowe symulują ataki z udziałem rzemion dronów, scenariusze oszustwa GPS i inwazje na niskiej wysokości za pomocą modułów rozszerzonej rzeczywistości. Standardy certyfikacyjne takie jak C-UAS Operator Proficiency Framework wymagają ponad 120 godzin praktyki z interfejsami śledzenia radarowego i analizatorami częstotliwości. Zespoły przeszkolone w syntezie wielosensorów wykazują 92% szybszą klasyfikację celów w porównaniu z podstawowymi programami.
Drony niewidoczne wykorzystują luki w zasięgu 5G i według ostatnich badań około 3/4 krajów nie ustanowiło solidnych zasad, jak powstrzymać te bezzałogowe samoloty. Oznacza to, że personel bezpieczeństwa, który wyłącza niebezpieczne drony, napotyka poważne problemy prawne, nawet jeśli próbuje chronić infrastrukturę krytyczną, taką jak elektrownie czy obiekty jądrowe. Federalna Administracja Lotnictwa wymyśliła coś zwanego licencją drona obronnego, która ma być rozwiązana do połowy następnej dekady. Ale nikt nie wspomina o tym zbytnio: ataki dronów zdarzają się szybciej niż ustawodawcy. Widzieliśmy kilka przypadków, w których polityki były jeszcze przygotowywane, podczas gdy incydenty już się zdarzały w terenie.